Powróciłam do dawno zapomnianego haftu krzyżykowego. Ostatnio w Biedronce znalazłam zestaw 150 różnych mulin wraz z nożyczkami w fajnym etui za jedyne 13 zł. Nie mogłam przejść obok nich obojętnie.
I teraz w przerywniku między serwetą-pończochą-swetrem zaczęłam robić etui na klucze.
Wzór jest piękny. Planowałam zrobić całość w tym wzorze ale składając na pół kanwę wyszło mi że zabraknie mi materiału tak więc wplotłam inny wzór i wyszywanka gotowa. Teraz tylko muszę kupić ekspres i mogę zszywać całość. W następnym poście zamieszczę gotowe etui. :)
Znajomy polecił mi www.kluczykolsztyn.pl? Świetni fachowcy!
OdpowiedzUsuń