Robiąc porządki znalazłam sporą ilość niewykorzystanych koralików. A że coś z nimi trzeba zrobic by tak smutno nie leżały postanowiłam zrobić kilka bransoletek na Krośnie. I w ten sposób zabrałam się za kolejny projekt. Zrobiłam jedna błękitna ale zabrakło m8 koralików tak więc zabrałam się za drugą. Teraz muszę kupić zapięcia i bransoletki mozna zakładać i nosić :)
czwartek, 3 maja 2018
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Tym razem zabrałam się za serwetę z okładki. Rozmiar: 48 cm średnicy. Szydełko: 1.25 Nic: Maxi żółta. I działamy. Małymi krokami. :)
-
Udało się. Kolejna metryczka gotowa. Tym razem szczęśliwym posiadaczem metryczki będzie mały Artur. Bobas ma już 4 miesiące ale taki prezent...
-
Będąc w Warszawie, przyjaciółka zaraziła mnie haftowaniem :) Gdy pokazała mi swoje prace stwierdziłam że to również coś dla mnie. Tak więc ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz