Czas szybko leci a kawa stygnie.
Tak mniej więcej wyglada moje szydełkowanie. Gdy tylko znajdę wolna chwilę zasiadam do kolejnej robótki i czas przestaje mieć znaczenie.
I tak jest również dzisiaj.
Poranek rozpoczęty kawa i szydełkiem.
Zastanawia mnie co robią moi znajomi. Pewnie jeszcze śpią w końcu jest sobota.
A u mnie już pranie zrobione kawa też a serwetka potrzebuje jeszcze zrobienia 5 okrążeń :)
sobota, 21 kwietnia 2018
Leniwe przedpołudnie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Metryczka dla Szymona
Kolejna metryczka gotowa. 😁
-
Zainspirowana Kocykiem Konstancji i za namową siostry postanowiłam zrobić koc dla dużej dziewczynki ;) Koncepcja prosta: CZTERY PORY ROKU ...
-
Pogoda za oknem jesienna więc postanowiłam zabrać się za zrobienie sweterka. Włóczka czeka od dłuższego czasu na to by coś z niej zrobić w...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz