Zainspirowana Kocykiem Konstancji i za namową siostry postanowiłam zrobić koc dla dużej dziewczynki ;)
Koncepcja prosta: CZTERY PORY ROKU
Wykonanie: czasochłonne, zważywszy na to że znajdowałam sobie tysiące innych zajęć.
Koc jest już gotowy. Zrobiony z czterech kwadratów odpowiadających kolorystycznie danej porze roku i połączonych jedną wspólną włóczką. Wybrałam ciemniejszą włóczkę tak by połączone elementy mogły być widoczne i przemawiać same za siebie.
Cena kocyka? w zależności od cen w pasmanteriach. U mnie jeden motek kosztuje 7,50 zł a zużyłam na ten koc 9 motków. Tak więc 67,50 za koc to sporo ale ile przy tym zabawy i radości że ma się koc ręcznie robiony :)
Zresztą mało kto już ma w domach rękodzieła więc moja radość jest podwójna. :)
Szydełko nr 4,
Splot: 102 oczka łańcuszka, powrót półsłupkami i kolejne rzędy słupkami (po 3 słupki jednego koloru i trzy drugiego). Brzeg zrobiłam półsłupkami.
:)
Jeszcze nie wyprasowany ale wary pokazania :)
czwartek, 21 listopada 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Tym razem zabrałam się za serwetę z okładki. Rozmiar: 48 cm średnicy. Szydełko: 1.25 Nic: Maxi żółta. I działamy. Małymi krokami. :)
-
Udało się. Kolejna metryczka gotowa. Tym razem szczęśliwym posiadaczem metryczki będzie mały Artur. Bobas ma już 4 miesiące ale taki prezent...
-
Będąc w Warszawie, przyjaciółka zaraziła mnie haftowaniem :) Gdy pokazała mi swoje prace stwierdziłam że to również coś dla mnie. Tak więc ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz