Serwetka prawie skończona ale gdy ją przymierzyłam do stelarza okazało się że jest za mała. I tak oto z dwóch szyszek już kończę trzecią i rozpoczynam czwartą i zastanawiam się czy i piątej nie trzeba będzie zrobć..
Chciałam ją skończyć na święta ale obawiam się że to mało realne marzenie.
Cóż dziergamy dalej...