Tak się ułożyło że dookoła mnie są kobiety w ciąży. Koleżanki, kuzynki istny bobasowy szał :) Sprzyja to twórczemu dzierganiu i wyszywaniu. Na chwilę obecną mam już rozpoczętych kilka projektów ale jak zabiorę się za dzierganie to okazuje się że je kończę a postu nie ma...
Tak więc nadrabiamy ciszę w eterze i zaczynamy postowanie na bogato.
Na początek pokażę wyszywankę haftem krzyżykowym metryczki. Mam do zrobienia 3 sztuki. Jedną dla dziewczynki i dwie dla chłopców. A jak dobrze pójdzie to i jeszcze dwóch chłopców zostanie obdarowanych takimi metryczkami.
Powiem szczerze że jest to pracochłonne zajęcie ale daje dużo satysfakcji tak więc nie narzekam i dziergam dalej.
Pierwsza Metryczka jest dla Zosi.
Zosia jak to kobieta nie spieszy się i mamy nadzieję, że lada dzień przyjdzie na świat. Metryczka jest już gotowa i czeka tylko na datę, godzinę i wymiary do dohaftowania. Ramka kupiona. Metryczka przymierzona. CZEKAMY :)
A tak wyglądały przygotowania do haftowania metryczki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz